![](/media/lib/45/bobas-075def6935fbd6592eb0710eea1f0ffc.jpg)
Raczkujące unikanie
25 września 2009, 07:19Dorośli wykrywają zbliżające się obiekty, które znajdują się na kolizyjnym kursie. Wiedzą, że muszą się uchylić, bo inaczej dojdzie do zderzenia. Niemowlęta nie reagują w ten sposób, co skłoniło naukowców do zastanowienia, kiedy w toku rozwoju pojawia się ta ważna umiejętność. Wszystko wskazuje na to, że wtedy, gdy bobasy zaczynają raczkować i stają się bardziej mobilne (Naturwissenschaften).
Nie do wyłączenia
19 sierpnia 2009, 08:50Psycholodzy zajęli się ostatnio skutkami dwujęzyczności. Zastanawiali się, w jaki sposób mózg przełącza się między różnymi językami i czy potrafimy aktywować jeden z nich, całkowicie wyłączając drugi. Okazuje się, że nie.
![](/media/lib/52/wielblad-cdb609205a533ce5a7e9ee4520169b85.jpg)
Ekspansja wielbłądzich czekolad
22 lipca 2009, 11:14Al Nassma to pierwsza na świecie firma, która produkuje czekoladę z mleka wielbłądów. Działa w Dubaju. Powstała w październiku zeszłego roku, a już planuje ekspansję na nowe rynki. Wkrótce wyjątkowy produkt ma się pojawić w Europie, Japonii, USA i w różnych krajach arabskich.
![](/media/lib/50/malzoraczki1-f353ab30351d830025321d60ea6ee1d0.jpg)
Bo wielkość ma znaczenie
19 czerwca 2009, 10:54Żyjące 100 mln lat temu małżoraczki (Ostracoda) wytwarzały plemniki o rozmiarach większych od długości ich ciała. Specjaliści tłumaczą, że przerośnięte gamety zwiększają szanse zapłodnienia samicy w obliczu dużej konkurencji ze strony innych samców.
Prawdziwa historia ucha?
5 maja 2009, 10:29Zgodnie z oficjalną wersją wydarzeń, Vincent van Gogh obciął sobie lewą małżowinę uszną po gwałtownej kłótni z przyjacielem Paulem Gauguinem. Panowie malowali razem w wynajętym przez autora słynnych "Słoneczników" Żółtym Domu. Niemieccy historycy sztuki przekonują jednak, że Vincent wymyślił historię z uchem, by chronić Paula, bo w rzeczywistości to on okaleczył go za pomocą szpady.
![](/media/lib/46/inhalator-391f1f4c10cf79baad284b883f6025ec.jpg)
Inhalator z GPS-em
9 kwietnia 2009, 08:38Epidemiolog David Van Sickle z University of Wisconsin-Madison obmyślił ciekawy sposób na śledzenie czynników środowiskowych wyzwalających ataki astmy – zamontowanie w inhalatorze odbiornika GPS, który wysyła informacje o swoim położeniu po zaaplikowaniu dawki leku.
![](/media/lib/41/uspto-6f31da8fc5f3b649fddbff431e094c1f.jpg)
Nie korzystają, więc tracą
27 marca 2009, 13:09Van Lindberg, specjalizujący się w prawie patentowym prawnik z Haynes and Boone LLP, zauważa, że środowisko opensource'owe słabo wykorzystuje jeden z najtańszych sposobów walki z patentami, które mogą mu zagrażać. Podczas Open Source Business Conference Lindberg stwierdził, że zamiast toczyć sądowe spory o patenty, często lepiej i taniej jest złożyć do Biura Patentowego (USPTO) wniosek o ponowne zbadanie spornego patentu.
![](/media/lib/45/biuro01-a6f909572f20419695a9c9e5cf6edc58.jpg)
Kartonowe coś z niczego
25 marca 2009, 09:57Nothing to agencja reklamowa z Amsterdamu, która rozpoczęła swoją działalność na początku marca. Całe biuro powstało z kartonu, a więc materiału najbardziej chyba zbliżonego do tworzenia czegoś z niczego. Doniczki, stoły, a nawet schody zmontowano bez użycia kleju czy gwoździ.
![](/media/lib/43/karol-darwin-75c72313c409b7409d842cf8b1070387.jpg)
Studenckie wydatki Darwina
23 marca 2009, 13:24Rachunki odnalezione na Uniwersytecie w Cambridge ujawniają, w jaki sposób młody Karol Darwin dysponował w latach 1828-1831 swoimi pieniędzmi. Okazuje się, że podczas studiów przyszły twórca teorii ewolucji wydawał więcej na buty niż na książki i prowadził życie dżentelmena z krwi i kości: płacił za dodatkowe warzywa w posiłkach, a także wynagradzał osobę ścielącą łóżko, odpowiadającą za podsycanie ognia w kominku i pucybuta.
![](/media/lib/45/pojmanie-chrystusa-c0642cf070a3f8a943c0332450dfa993.jpg)
Caravaggio - pierwszy fotograf
10 marca 2009, 16:24Profesor Roberta Lapucci, specjalistka z zakresu historii sztuki, utrzymuje, że Caravaggio posługiwał się rozmaitymi technikami optycznymi i camera obscura na 200 lat przed wynalezieniem fotografii. Jego modelki i modele pozowali w ciemnym pokoju, oświetlanym jedynie przez dziurę w suficie. Obraz był rzutowany na płótno za pomocą układu soczewek i luster. Szesnastowieczny artysta utrwalał go za pomocą światłoczułych substancji na ok. 30 minut.